Sprawdziłem.
Odpalam zimny silnik,temp. powietrza 6C, wiadomo wzbogacanie aktywne, jest 1200rpm. Gdybym przymknął zawór to zaczną się duże oscylacje spowodowane praca regulatora PID. Taki stan jest do przyjęcia bo silnik szybko się nagrzewa. Rozgrzany silnik, wzbogacanie przy rozgrzewaniu już nie aktywne. Temp. powietrza 20C, jałowe 900rpm. przy wzroście temp w dolocie z 20 do 30C trzeba dodać 1 krok, dalej przy wzroście do 35C kolejny 1 krok i przy osiągnięciu 40C i więcej kolejny 1 krok. Ale teraz mam innego krokowca o większym przekroju przelotu, poprzedni wymagał zwiększenia ilości kroków o 4 przy wzroście z 20 do 40C.

Kucza - Można przyjąć na sztywno +3 kroki przy wzroście temp. z 20C do 40C i profilaktycznie -1 krok dla temp +5C i niższej.
Ale w przyszłości przydała by się tabela, bo chcę poeksperymentować z różnymi krokowcami.

Zauważyłem, że brakuje istotnej rzeczy, która jest np. w Megasquirt, mianowicie charakterystyki otwarcia zaworu względem napięcia zasilania, chodzi o to żeby zawór mógł być stale tak samo otwarty na jałowych dla różnych napięć zasilania. Mam sytuację taką, że gdy ustawię jałowe np. na poziomie 850rpm i włączę światła i jest OK, ale gdy włączę dmuchawę ogrzewania na maksa to już gorzej bo obroty spadną ale nie tragicznie. Lipa jest gdy wrzucę na D w automacie, trzymam nogę na hamulcu i uruchomię dmuchawę na maksa, wówczas obroty powoli spadają aż w przeciągu około 10sekund silnik gaśnie. A gdy podkręcę parametry regulatora tak aby zdołał w tym obciążonym stanie utrzymać sensowne obroty, to gdy z powrotem wrzucę na N to mam duże oscylacje i obroty mocno falują i ni jak nie mogę znaleźć optymalnych nastaw dla obciążonego silnika i nieobciążonego na jałowych.
Oczywiście gdy silnik obciążony z wrzuconym D i włączona dmuchawą to napięcie zasilania spada z 13,6V do 12,2V.

Chciałbym uzyskać 850rpm przy nie obciążonym i 750rpm z wrzuconym D, włączonymi światłami i dmuchawa na maksa. Aż się boje pomyśleć co się będzie działo gdy zechcę włączyć kompresor klimy.

Już mi przez głowę przechodzi myśl aby do jałowych zatrudcnić inne ECU, oryginalne z MB odpada bo musiałbym dorzucić moduł zapłonowy i wrócić do starego koła zamachowego z trójzębnym triggerem zamiast 60-2.

Ktoś poleci jakieś fabryczne ECU które dało by rade łatwo zaadoptować tylko do regulacji jałowych?

Dziś przygotuje soft z korektami po iat i vbat. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Super wiadomość. Ja też wymienię alternator z tej prehistorycznej konstrukcji na nowszy. Obecny 90A zregenerowany i w pełni sprawny ale widać że przy przejściu na EFI niedomaga, właśnie zamówiłem 150Amperowy, jak do mnie dotrze dostanie nowe łożyska, szczotki, komutator i powinno się poprawić. Zaczynam też podejrzewać że drgawki wolnych obrotów mogą być spowodowane niedomaganiem alternatora.

Ja podobnie walczę tyle, że z klimą. Bez klimy jestem w stanie super ustawić obroty. Dokładnie ta sama sytuacja jak ty z D. Jak klima chodzi razem z wiatrakami i wszystkimi odbiornikami także mam taki duży spadek napięcia. No może u mnie nie gasnie, ale jest duży spadek obrotów, podniesienie pid oraz limitów, skutkuje falowaniem po wyłączeniu klimy.

Tu brakuje funkcji dodatkowego otwarcia zaworu względem sygnału podawanego na jakieś wejście, tak jak to jest realizowane najczęściej w fabrycznych ECU. I bez tego nie ma szans aby ten problem obejść.
Można eksperymentować w taki sposób, że w szereg z krokowca dać jakiś opornik dużej mocy, z opornikiem ustawić jałowe a gdy załącza się kompresor klimy mostkować ten opornik, co teoretycznie powinno zwiększyć prąd w obwodzie i podnieść obroty. Wartość rezystora zostaje dobierać eksperymentalnie.

Liczba wejść w EE3 jest ograniczona, jedyne co zostaje to rezygnacja np. z wejścia analogowego dla czujnika flex fuel, albo z funkcji LC i wprowadzenie czegoś takiego przy kolejnej wersji softu. Wspominałem już o tym kiedyś i czekam z niecierpliwością.