cześć dzień dobry wszystkim, ,mam probem z 90-tką 2.3 NG na efi. Mianowicie. samochod jet po strojeniu i dostaje głupich odruchów. Jade sobie spokojnie i nagle samochod traci moc, zaczyna przerywac i kopci na czarno jak diesel, na postoju nie wkrecą sie wyzej niz 3000rpm/min i silnik ma dzwiek jakby launch control porpostu go odcina, gdy wypnę kabel z wyjscia dec pin 20 "analog out" i zmostkuje po starem zapłon, samochód odpali, przejade około 5 km i znowu to samo. wyłącze zapłon podłącze pin 23 ecu ng do 20 dec analog out, samochod znowu poprawnie pracuje ale tez na chwile,
Kable, swiece, kopulka nowe. Dodam że podczas tych akcji, czujnik IAT tak jakby brzęczy..... Czy to świadczy że jest uszkodzony i mógł paść od tak sobie i ma to związek z cała tą sytuacją?