cześć dzień dobry wszystkim, ,mam probem z 90-tką 2.3 NG na efi. Mianowicie. samochod jet po strojeniu i dostaje głupich odruchów. Jade sobie spokojnie i nagle samochod traci moc, zaczyna przerywac i kopci na czarno jak diesel, na postoju nie wkrecą sie wyzej niz 3000rpm/min i silnik ma dzwiek jakby launch control porpostu go odcina, gdy wypnę kabel z wyjscia dec pin 20 "analog out" i zmostkuje po starem zapłon, samochód odpali, przejade około 5 km i znowu to samo. wyłącze zapłon podłącze pin 23 ecu ng do 20 dec analog out, samochod znowu poprawnie pracuje ale tez na chwile,
Kable, swiece, kopulka nowe. Dodam że podczas tych akcji, czujnik IAT tak jakby brzęczy..... Czy to świadczy że jest uszkodzony i mógł paść od tak sobie i ma to związek z cała tą sytuacją?

Coś masz grubo nie tak. Czujnik IAT nie może brzęczeć, płyną przez niego bardzo małe prądy i nie może przez to wydawać dźwięków. Najwidoczniej coś nie tak podłączone. Sprawdź masy. Jakie są odczyty z tego czujnika jak brzeczy i jak nie brzęczy?

nie wiem bo stało mi sie to na drodze nie miałe laptopa przy sobie, czujnik iat jest podłączony tak, że z pin 4 ng ecu jest polączony z pinem 10dec + do tego rezystor 2,4 om z kompletu podłączony na kablu z pinu dec nr 7 i potem wpiety do pinu 10. bo bez rezystora widział caly czas 108'

Ten pin 4 ECU od NG mi nie pasuje w podpięciu czujnika temperatury IAT. Raczej tak nie powinno być.

Podpięte jest według instrukcji. Pin 4i 5 odciąć i podłączyć do pinu 10 Dec wyjście IAT drugi wpiac w masę np seryjnego pinu 18 seryjnego sterownika zapłonu

Czyli pin 4 NG do Dec 10 pin 5 NG masa