Czy ciagly odczyt mapsensora na poziomie 100kPa przy odpalaniu po wymianie hydropopychaczy oznacza ze cos jest nie tak z hydro po stronie zaworow ssacych? Walczymy z awaria od 2 dni i dopiero dzisiaj udalo sie odpalic auto po wielu ciezkich probach, ale podcisnienie caly czas jest w okolicach 90-100kPa.. hydro sa nowe, nie byl sprawdzany ich stan napelnienia olejem przed montazem

A wałki sprawdzałeś czy dobrze ustawione?

5x, wszystkie znaki zgadzaja sie jak trzeba, jak silnik przemeczy sie kilka minut to mozna go wkrecac na obroty i powyzej 3000 jest jakby normalnie ale gdy zejda ponizej 3000 to mapsensor wskazuje znow okolice 90kPa silnik pracuje jakby na 3 garach a spalanie z racji polozenia na mapie paliwa wysoko zalewajace, pomysly sie juz koncza..

A wężyk jest dobry? Wepnij jak masz wakuometr. Kolizji zaworów z tłokami po wymianie szklanek nie powinno być.

wezyk pominiety drugim nowym, bez zmian, najprawdopodobniej zawiesily sie hydro, bo zostaly zamontowane prosto z pudelka, a wg sztuki powinny byc wypompowane z oleju przed montazem.. jutro wyciagamy hydro i sprawdzamy co z nimi

temat zamkniety, przyczyna wysokiego odczytu mapsensora byly zablokowane hydropopychacze, po rozbiciu na kawalki, nalaniu swiezego oleju i zlozeniu do kupy, auto pracuje jak dawniej. Hydro byly nowe, INA, wyjete prosto z pudelka i osadzone w glowicy..ale przelezaly rok w nieogrzewanym garazu ze sroga zima i to moglo miec wplyw na ich startowe wadliwe napelnienie olejem pod cisnieniem